Po zimnym, a nawet śnieżnym początku maja, przyszła prawdziwa wiosna i udało nam się zasiać grządkę. Gdy w piątek (17 V) zrobiło się już ciepło i słonecznie, pomimo drobnych opadów, mogliśmy zrealizować nasze plany. Czas naglił, gdyż kalendarz biodynamiczny pokazywał „pełne dni” . Na lekcjach przedmiotu nasze dziedzictwo (w ramach tematyki związanej z zajęciami ludności) postanowiliśmy zasiać naszą szkolną grządkę. Zabraliśmy przyniesione z domu motyki, nasiona i sadzonki, po czym pod czujnym okiem P. Dyrektora ochoczo zabraliśmy się do pracy. Gruntownie przekopaliśmy i oczyścili z chwastów nasze szkolne „poletko”. Zasadziliśmy dwa rządki rzepy, zasialiśmy marchewkę i buraki, posadziliśmy też rozsadę pietruszki i jedną cukinię. Po starodownemu, brzegi grzędy obsialiśmy sałatą. Nie zapomnieliśmy także o lnie, który z pewnością będzie cieszył nasze oczy niebieskimi kwiatkami. Teraz codziennie chodzimy i zaglądamy na to pole i jesteśmy dumni z naszego „dzieła”. Ciekawe, czy wszystko nam wzejdzie, czy będziemy mieć jakieś plony?
Uczniowie klasy VI: Paulina, Anna, Magdalena, Katarzyna, Kacper, Kamil i Tymoteusz